niedziela, 27 marca 2011

nieudany powrót do pracy po urlopie wychowawczym

Stało się!!!

Jednak nie wracam do pracy do biura, tylko przedłużam sobie urlop wychowawczy.

Nie dlatego, że zapałałam ochotą do siedzenia w domu, tylko dlatego, że nie mam gdzie wracać. Boję się powrotu do pracy - mogę zostać zwolniona, gdyż moje stanowisko pracy zostało zlikwidowane i pracodawca ma prawo mnie zwolnić mimo, że zmniejszam wymiar etatu.

To było szokiem dla mnie, gdyż byłam pewna, że mam zapewniony powrót, nawet zatrudniłam opiekunkę, przygotowałam się psychicznie do powrotu i nic...

W kodeksie pracy jest zapisane, że nie można zwolnić kobiety, która wraca po urlopie macierzyńskim (wychowawczym) i jak zmienia wymiar czasu pracy - zmniejsza etat,  ale to nie jest prawda. Polskie prawo pozwala zwolnić takie kobiety korzystając z możliwości zwolnienia grupowego dla jednej osoby z winy pracodawcy. Owszem są pewne warunki, ale większość firm je spełnia i mamy np. likwidację stanowiska pracy, wypłacą nam należne odprawy, ale pracy nie ma. Umowa na czas nieokreślony niczego nie gwarantuje.

Przedłużam urlop wychowawczy i zaczynam szukać pracy - myślałam, że uniknę tego - i zastanawiam się nad możliwością pracy w internecie, będę mogła być w tym czasie z moimi dziećmi, uniknę zatrudnienia opiekunki.

Plany życiowe ulegają zmianom i należy się do nich dostosować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz