środa, 30 marca 2011

poszukiwania dodatkowej pracy przez internet

Stało się przedłużam jednak ten urlop wychowawczy. Fajnie jest siedzieć z dziećmi w domu, ale ile można?

Zaczełam przeglądać oferty zarabiania przez internet.

Owszem jest tego trochę, jakieś buxy, klikanie reklam, system poleconych, ale to nie dla mnie. Trzeba dosyć długo w tym siedzieć, żeby coś osiągnąć i na początku są to kwoty 0,01$, albo 0,01gr. Nawet w pośpiechu zainstalowałam sobie programik z takim banerem, a potem doczytałam, że to jest 1$ miesięcznie, a poziom wypłaty po 20$ prawie dwa lata czekałabym na przelew. Tu trzeba namawiać innych by instalowali ten program i z tego ma się pieniądze. Stwierdziłam, że to nie dla mnie. A poza tym ile można naściągać wirusów na komputer.

Owszem chcę dorobić, ale jakoś inaczej.

Konsultantką perfum ani niczego innego też nie chcę być - komu ja mam je sprzedawać? Siedzę w domu z dziećmi, życie towarzyskie skromne.

I co jeszcze mogę zrobić.
Narazie się rozglądam i mam wrażenie, że szybciej znajdę stałą pracę (jeżeli w końcu zacznę jej szukać) niż dodatkową.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz